Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

Karmazynowe wschody i zachody

wpisy na blogu

Fundament

Blog:  karmazyn
Data dodania: 2012-03-09
wyślij wiadomość

 

Fundament wyrósł w równie ekspresowym tempie, co ławy. Najpierw na ławy poszła izolacja pozioma (smarowanie dysterbitem + folia. Polecano papę albo folię. Po wszystkich za i przeciw rzuciliśmy się na gruba folię fundamentową.. Potem przyszła kolej na bloczki fundamentowe i izolację pionową  (dysterbit + styropian 10cm). W międzyczasie szukaliśmy piachu na zasypanie fundamentów…bo w końcu zobaczyliśmy dno w naszej ogromnej piaskownicy. A piasku u nas na działce pod dostatkiem. Szkoda, bo nie wiem czy jakieś fajne roślinki mi tam wyrosną :(. Narzekałam i narzekałam na ten kupowany piasek, dopóki się nie dowiedziałam, ile piachu musiał dokupić nasz znajomy….o zgrozooo…to były chyba koszty małej piwnicy. No więc przestałam narzekać. W każdym razie, fundamenty zasypaliśmy, ubili warstwowo, wyciągnęli kilka rurek (kanalizacja, kominek i prąd) i położyli folię. Właściwie nie jako izolację poziomą, ale żeby beton nie wsiąkał w ziemię. Iiii zalali betonem (b20). A potem jeździliśmy już tylko na polewanie płyty. I też było fajnie. Czas realizacji 5 dni. Polewanie…trochę dłużej.

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl


blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Etap II: Wykopki..

Blog:  karmazyn
Data dodania: 2012-03-07
wyślij wiadomość

Jeszcze rok temu nasza działka wyglądała mniej więcej tak:

blog budowlany - mojabudowa.pl

A w maju wkroczył ciężki sprzęt, wykopał nam dziurę, a chłopaki w trójkę i w trzy dni wszystko zaszałowali, uzbroili i zalali betonem (b20). Nie wiem jak jest na innych budowach, ale my byliśmy naprawdę baaaaardzo pozytywnie zaskoczeni tempem pracy. No i w końcu po raz pierwszy zobaczyłam rzeczywiste wymiary domku....było super!

Dzień 1:

blog budowlany - mojabudowa.pl

Dzień 2:

blog budowlany - mojabudowa.pl

Dzień 3:

blog budowlany - mojabudowa.pl

 

A co najważniejsze...pojawił się także kibelek! smiley

blog budowlany - mojabudowa.pl

Etap I d: Media po sąsiedzku..

Blog:  karmazyn
Data dodania: 2012-03-06
wyślij wiadomość

No tak, nie mieliśmy ani wody, ani prądu, a chcieliśmy budować.  Złożyliśmy więc stosowne pisma, a jakże. Kolejna seria wycieczek po urzędach, to w końcu sama przyjemność.

Panowie od wody uwinęli się w miarę sprawnie. Zrobili projekcik, wykopali dołek, wcieli się w rurę sąsiada, wkopali rurkę, skasowali pieniążki (obrót gotówkowy bezrachunkowy…) i w taki sposób na naszej działce pojawiła się woda!

Czas realizacji: grudzień 2010 zgłoszenie – kwiecień 2011 roboty. Gdyby nie śniegi i mrozy pewnie byłoby szybciej.

Prąd – nooooo…trochę Enionowi to zajęło. Poza tym wciąż jakieś mapki, pisma, absurdalne zapisy, żadnych konkretów. W każdym razie, prąd na czas stanu surowego otwartego nosiliśmy w wiadrach od sąsiada. O prądzie będzie jeszcze stosowny rozdzialik opatrzony stosowną fotką, ponieważ panowie enionowie przeszli sami siebie w projektowaniu przyłącza :). Chyba chcieli nas na siłę uszczęśliwić za ten przydługawy okres oczekiwania.

Czas realizacji: październik 2010 zgłoszenie – styczeń 2012 roboty.

 

Nasi Sąsiedzi:

Gdyby nie oni i ich m.in. prąd nasz domek w tamtym roku miałby pewnie marne szanse. Tak więc wielkie DZIĘKI za prąd i rurę z wodą!smiley

 

Podsumowanie papierologii:

Pomijając kilka urzędniczych incydentów nie było tak strasznie (a przynajmniej tak sobie wmawiałam), no i zdążyliśmy załatwić wiele rzeczy w tym czasie.

Etap I c: Nasza ekipa :)

Blog:  karmazyn
Data dodania: 2012-03-06
wyślij wiadomość

No cóż, nie widzieliśmy za bardzo, od której strony podejść temat budowlańców. Jak każdy budujący nasłuchaliśmy się opowieści, o tym jakie złe i okrutne potrafią być ekipy. I na pewno jest w tym dużo racji. Rozpuściliśmy wieści i zaczęły do nas spływać oferty…przeróżne…do wyboru, do koloru. Ceny? Od 35 do 90 tysięcy za samą robotę lub powiedzmy 210 tyś za robotę z materiałem (ehem..tym najtańszym). Skąd te rozbieżności 35 a 90tyś? Na szczęście dostaliśmy od naszej architektki namiary na sprawdzoną ekipę. Trzeba kuć żelazo póki gorące, więc zadzwoniliśmy od razu we wrześniu ('10). I już pewnie byliśmy ostatni na ich liście… W styczniu spotkaliśmy się osobiście, a w lutym wpadliśmy na ich budowę, bo przecież nigdy nie zaszkodzi się upewnić, jak im robota idzie, a poza tym sami zapraszali. A robota panom szła bardzo sprawnie…tak na nasze laicko-amatorskie oko :). Na następnej wizycie majster po chwili patrzenia w nasz projekt wyliczył jego błędy i naniósł poprawki na materiał i konstrukcję. Dograliśmy szczegóły, ustalili przyzwoitą cenę i termin rozpoczęcia. Jednym zdaniem: Ekipa była nasza!!!yes

Etap I b: Adaptujemy Karmazyna

Blog:  karmazyn
Data dodania: 2012-03-05
wyślij wiadomość

No coż, Pan Architekt autor projektu miał fantazję…ale okazuje się, że my mamy większą:). Nie byłabym sobą, gdyby wszystko pozostało bez zmian. Pod nóż od razu poszły kolumienki i łuczki oraz mikroskopijny wiatrołap. Łuczków już nie ma, kolumienki zostały dwie … całkowicie proste beż żadnych rozszerzających się motywów przy podstawie, a wiatrołap poszerzyliśmy kosztem tarasu wejściowego i nieszczęsnej kolumienki. Pozbyliśmy się także balkonów. Wizualnie zmienił się jeszcze wygląd okien garażowych, ponieważ zrezygnowaliśmy z trzech mini okienek na rzecz jednego wąskiego i długiego. Te małe okienka…brr…jakoś bardzo mi nie podeszły. Pojawiły się także zewnętrzne drzwi do kotłowni. A wewnętrzne drzwi z garażu przez kotłownię do domu…i przez korytarz i pół salonu i kolejny korytarz do wiatrołapu, żeby zdjąć ubłocone buty (co za pomysł panie autorze projektu…???) zamieniliśmy na drzwi z garażu do wiatrołapu. No i zamiast 4 kominów mamy 2. Było jeszcze kilka zmian kosmetycznych wewnątrz, o których się pewnie rozpiszę przy okazji.

karmazyn
ranga - mojabudowa.pl stały bywalec
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 28905
Komentarzy: 119
Obserwują: 9
On-line: 9
Wpisów: 35 Galeria zdjęć: 99
Projekt NULL
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Arizona Dream
ETAP BUDOWY - VI - Instalacje wewnętrzne
ARCHIWUM WPISÓW
2014 lipiec
2014 czerwiec
2014 maj
2014 kwiecień
2014 marzec
2014 styczeń
2013 listopad
2012 maj
2012 kwiecień
2012 marzec

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik